Kolejna nasza propozycja na aktywny weekend to piesza wycieczka na Święty Krzyż. Oczywiście pieszo wyruszamy nie z Obic, ale z miejscowości Huta Szklana lub – druga wersja – z Nowej Słupi. Do tych miejscowości musimy dojechać samochodem. Droga z Huty Szklanej jest łatwiejsza, asfaltowa, z łagodnym wzniesieniem. Trasa z Nowej Słupi trudniejsza, szczególnie po opadach deszczu i na ostatnim odcinku – trud jednak się opłaca, bo szlak jest bardzo malowniczy i dostarcza wielu wrażeń.
Pierwszą trasę rozpoczynamy na parkingu w Hucie Szklanej. Warto zwiedzić znajdującą się nieopodal Osadę Średniowieczną, która jest już dostępna dla zwiedzających. Jest to magiczne miejsce, w którym przeniesiemy się w odległą przeszłość. Zobaczymy drewniane chatki z XI/XIV wieku, możemy wziąć udział w warsztatach i wcielić się w rolę słowiańskiego rzemieślnika tj. garncarza, tkacza, kowala czy rymarza. W osadzie zlokalizowana jest te tzw. strefa „sacrum”, w której znajduje się: staw „mokradło”, Święty Gaj, kręgi bóstw Śwista, Pośwista i Pogody, amfiteatr.
Po zwiedzeniu Osady Świętokrzyskiej udajemy się znów w stronę parkingu. Stąd czeka nas miły, bardzo lekki spacerek na Święty Krzyż (2 km). Droga wiedzie przez Puszczę Jodłową i jest znakowana na 1,1 godziny, ale wchodzi się znacznie szybciej – około 40 minut. Podejście łatwe, bo cały czas idzie się chodnikiem. Oczywiście leniwi mogą wjechać kolejką lub dorożką, ale przecież nie o to nam chodzi… Po około godzinie wchodzimy na Łysiec zwany Łysą Górą (595 m n.p.m.). Podobno to tu zlatywały się na swoich miotłach czarownice, aby odprawiać magiczne obrzędy….. Przy szlaku znajduje się wejście na platformę widokową – wstęp płatny, jako bilet wstępu do ŚPN. Schodzimy kilkadziesiąt stopni w dół po metalowych schodach i możemy podziwiać gołoborze, piękną panoramę oraz pogański wał kultowy, który tysiąc lat temu otaczał całą Łysą Górę. Na szczycie główną atrakcją jest klasztor z relikwią krzyża świętego i Muzeum Przyrodnicze. Znajduje się tu także Radiowo-Telewizyjne Centrum Nadawcze Święty Krzyż o wysokości 157 metrów. Warto zwiedzić klasztor, Muzeum Misyjne, kryptę Jeremiego Wiśniowieckiego oraz Muzeum Przyrodnicze ŚPN znajdujące się w dawnym więzieniu, które jeszcze wcześniej było klasztorem Benedyktynów. Dla osób żądnych wrażeń estetycznych polecamy wejście na wieżę widokową, którą odrestaurowano w 2014 roku. Widok zapiera dech w piersiach, a przy ładnej pogodzie można nawet zobaczyć Tatry.
Druga trasa na Święty Krzyż – najpopularniejsza – prowadzi z Nowej Słupi. Trasę zaczynamy na parkingu w centrum Nowej Słupi (lub na parkingu u podnóża Świętokrzyskiego Parku Narodowego – oszczędzimy 1 km przejścia asfaltem). Wchodzimy na niebieski szlak, który u podnóża Łysej Góry nosi nazwę „Drogi Królewskiej”. Tu czeka nas pierwsza atrakcja – pomnik pielgrzyma Emeryka. Warto poznać różne wersje legendy związanej z tą postacią. Szlak prowadzi przez las, ścieżka na początku leśna, bita. Im bliżej celu – coraz bardziej kamienista, na pewnym odcinku dość wysokie kamienne schody. Droga stosunkowo trudna, gdyż na długości około 2 km należy pokonać różnicę wzniesień dochodzącą do 300 m. Przez całą trasę towarzyszą nam duże, rzeźbione w drewnie stacje drogi krzyżowej. Warto skręcić kilkanaście metrów do buku Jagiełły – tu możemy odpocząć na ławeczkach i podumać ilu pielgrzymów przez setki lat pokonywało przed nami tę samą drogę. Wśród nich było wielu królów – podobno Władysław Jagiełło odwiedził Święty Krzyż aż 11 razy… Przy końcu naszej trasy, na wschodnim skraju polany rozpościerającej się przed klasztorem, jeszcze do 2020 roku znajdowały się pozostałości kopca Adama Czartoryskiego z 1961 roku, który został usypany na cześć bohatera przez miejscową ludność. Po upadku powstania styczniowego kopiec został przez władze carskie zniszczony. Pozostał jedynie kamienny krąg podstawy. W 2020 roku kopiec został odbudowany. W budowie wykorzystano kamień ocalały po zniszczeniu pierwotnego kopca. Teraz ma on 3,5 metra wysokości, a średnica jego podstawy wynosi 8 metrów. Na szczycie stanął żeliwny krzyż. Historia kopca przedstawiona została na tablicy informacyjnej, zamontowanej na kamiennej podstawie, znajdującej się nieopodal. Odsłonięcie i poświęcenie ze względu na epidemię przesunięto na wrzesień 2021 roku, czyli dokładnie 160 lat po usypaniu kopca.
W tym miejscu proponujemy nieco zboczyć z głównego szlaku. Skręcając przed drewnianą kapliczką w prawo możemy dojść (ok. 300 m) na Polanę Bielnik. Nazwa wywodzi się od płócien rozkładanych na polanie przez zakonników w słoneczne dni, aby uzyskały biały kolor. We wschodniej części polany znajduje się cmentarz jeńców radzieckich zamordowanych przez hitlerowców w więzieniu na Świętym Krzyżu. Obóz dla jeńców radzieckich na Świętym Krzyżu utworzyli hitlerowscy okupanci w 1941r., lokalizując go w budynku przedwojennego więzienia. Pierwsi żołnierze Armii Czerwonej trafili tam późnym latem tego samego roku. Oblicza się, że do chwili likwidacji obozu w 1942r. zmarło w nim z głodu, wycieńczenia i chorób około 6 tysięcy osób.
Jak widać obie zaproponowane trasy są bardzo atrakcyjne, obie pozwalają aktywnie wypocząć i poznać walory turystyczne i historię naszego regionu świętokrzyskiego. Wybór pozostawiamy indywidualnym upodobaniom i możliwościom kondycyjnym. Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, aby zaplanować wędrówkę jedną trasą, a w innym terminie wybrać drugi szlak. Serdecznie zapraszamy do aktywności i wciąż czekamy na Wasze propozycje na aktywny weekend. Do zobaczenia na szlaku…
M. Piwowarska